

Historia munduru Legii Włoskiej gen. Jana Henryka Dąbrowskiego
Pierwsze mundury Legi Włoskiej były wzorowane na mundurze Kawalerii Narodowej, taki jak w załączeniu nr 2.
Nie zachowały się oryginalne włoskie mundury prostych żołnierzy czy oficerskie. W Muzeum Wojska Polskiego
jest mundur, ale jest rekonstrukcją munduru gen. Jana Henryka Dąbrowskiego. Podjęliśmy się ciężkiego zadania
rekonstrukcji właśnie tych nieznanych Polakom mundurów, dlatego nasze klubowe rekonstrukcje mundurów opierają
się na słowie pisanym i na materiałach archiwów zaborców. Opracowanie munduru legionowego z 1797 r wydaje
się być wiarygodne. Służby rosyjskie nie archiwizowały polskich mundurów z powodów estetycznych. Rosjanie
bardzo obawiali się polskich sił zbrojnych poza granicami zaboru. Tablica nr. 3 i 4 pochodzi ze zbiorów
rosyjskich kiedy wojska rosyjskie walczyły wspólnie przeciw Napoleonowi we Włoszech , również wywiad rosyjski
im towarzyszył, dzięki ich materiałom mieliśmy możliwość zrekonstruować mundury Legii Włoskiej. Dołączony mamy
również mundur generalski JH Dąbrowskiego nr. 5 z okresu pierwszej legii, widać, ze to dokładnie replika
munduru oficerskiego Kawalerii Narodowej 1790-1794r.
Pierwsze mundury szyliśmy na podstawie podręcznika oficera politycznego Wojska Polskiego z 1948r.
Mundury spotkały się z totalną krytyką środowiska. Nie dawaliśmy rady odpowiedzieć na zarzuty, bo nie mieliśmy
wiedzy, ale też popełniliśmy błędy. Na przykład epolety zrobiliśmy takie, że jak byliśmy pierwszy raz na
Austerlitz to Czesi się pytali a gdzie żołnierze bo myśleli, że nasze mundury to sztab Poniatowskiego.
Spotkaliśmy się z dużą życzliwością i cierpliwością ze strony gen. Andrzeja Ziółkowskiego, któremu dziękujemy
i zawsze stawimy się na rozkaz. W większości mamy ustalone wzory mundurów, te które mamy uszyte w całości
odpowiadaja prawdzi historycznej widzianej oczami wywiadu carskiego. Teraz czynię starania o kopie materiałów
z archiwów wywiadu Austrii . Zobaczymy czy potwierdzi się aktualna wiedza na temat mundurów Legii Włoskiej.




Nowy Legion 1800r.
10 lutego 1800 r. konsulowie na wniosek francuskiego Ministra Wojny – uchwalili połączenie 1 i 2 Legionu w jeden. Nowy Legion miał być organizowany na wzór Legionu Naddunajskiego. 22 lutego 1800r. po naradzie Dąbrowskiego z Kościuszką i przybocznymi oficerami w ramach oszczędności ( bardzo wysoka cena koni) zrezygnowano z pułku jazdy i kompani artylerii konnej w zamian za trzy bataliony infanterii i batalion artylerii pieszej.
Dowódcą miał zostać generał dywizji ( 2 adiutantami)) i wspomaganego przez gen brygady (1 adiutant), szefa sztabu (2 adiutantów) oraz kapitana-kwatermistrza ( 2 pomocników).
- 7 Batalionów infanterii miało być podzielonych na 2 brygady, każdy batalion 10 kompani po 123 legionistów, w tym
-/ 1 kompania grenadierski
-/ 2 kompania strzelecka / woltyżerska
-/ 3-8 kompania fizylierskia
Mundury dla infanterii:
- kurtka granatowa z ozdobami (kołnierz, rewersy, wyłogi, obszycia) grenadierskie karmazyn, woltyżerskie zielone, fizylierskie żółte, białe, pasowe itp….
- kamizelka i spodnie granatowe ( letnio-obozowe białe)
- guziki białe srebrzyste ( z oszczędności)
- czapka polska z piórem koloru wyłogów
Oficerowie mieli prawo noszenia odznak i rang posiadanych w Polsce i we Włoszech. Co nie oznaczało, że pułkownik zwyczajny lub pułkownik „nominowany” , który stopień uzyskał w Polsce będzie służył na stanowisku odpowiadającym stopniowi. Na taką służbę trzeba było otrzymać etat. Oznaczało to, że pułkownik mógł dowodzić tylko batalionem.
- I Batalion artylerii pieszej składał się z 5 kompani po 87 artylerzystów z 4 oficerami każda, umundurowanych nastepująco:
- kurtka zielona krótka
- ozdoby czarne
- kamizelka i spodnie zielone
- guziki żółte
- czapka polska, czarna z czarnym piórem
Jednak gen. J.H. Dąbrowski przy wsparciu Naczelnika T. Kościuszki osiągnął swój cel utrzymania „polskiego umundurowania, co potwierdzono uchwałą konsulów 13.marca 1800r. Na rządanie Ministra Wojny jednak nie zatwierdzono munduru artylerii (wcześniej opisanego) rezerwując kolor zielony dla wojsk Cyzalpiny (Włoch). Wobec tego Gen. JH Dąbrowski na konferencji 24marca 1800r zaproponował i zlecił uszycie nowego munduru:
- kurtka kawowa z żółtymi obszlegami
I zebyśmy zachowali coś zielonego powiedział
- kamizelka zielona
- spodnie karmazynowe krótkie(typu niemieckiego)
- kamasze białe wysokie
- czapka polska wierzch żółty otok karmazynowy
29.marca 1800r Minister Wojny zlecił wykonanie takich mundurów.
Dla oficerów przewidziano surduty zielone z czarnymi wyłogami
Kokarda Legionu Włoskiego
Spotkaliśmy na bitwie w Koźlu Pana Dariusza kierownika Zakładu Historii XIX w. przy Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Jest wielkim przyjacielem okresu napoleońskiego i wspiera nas w odkrywaniu tajemnic historii polski . Oto pierwszy tekst na temat nad którym aktualnie pracujemy.
Dariusz Nawrot
Wokół kokardy Legionów Polskich we Włoszech
Jednym z istotnych elementów munduru legionistów, była umieszczona z lewej strony kwatery czapki kokarda. Była to kwestia kluczowa związana ze statusem nowo tworzonych oddziałów polskich. Już u początku tej formacji, jak postanawiał punkt 3. ugody między Rzeczypospolitą Lombardii i generałem Janem Henrykiem Dąbrowskim z 9 stycznia 1797 roku w sprawie utworzenia Legionów Polskich we Włoszech, „Lud lombardzki widziałby z przyjemnością przy uniformie noszących szlify kolorów narodowych lombardzkich z napisem „Gli uomini liberi sono fratelii. Prócz tego, wszyscy oficerowie i żołnierze nosić będą kokardę francuską, jako narodu protegującego ludzi wolnych”. Chodziło oczywiście o kokardę powstałą w 1789 roku, kiedy po zdobyciu Bastylii do Paryża przyjechał Ludwik XVI, akceptując rewolucyjne zmiany. Symbolem tego faktu miała być kokarda, która połączyła biały kolor kokardy królewskiej z czerwono-niebieskimi barwami zbuntowanej stolicy Francji. Biało-czerwono-niebieska kokarda stała się elementem umundurowania wojsk Republiki Francuskiej po 1792 roku, odrzucających białą kokardę regimentów z czasów monarchii.
Faktycznie jednak kokardy noszone na czapkach legionistów różniły się barwą od przyjętej francuskiej. Kolor niebieski zastąpił granat, a czerwień karmazyn, w czym nawiązywano do barw z czasów Rzeczypospolitej, przede wszystkim do barw przyjętych dla mundurów kawalerii narodowej. Ten fakt, stał się przedmiotem krytyki ze strony władz Republiki Cysalpińskiej, które w kolejnej konwencji z 17 listopada 1797 roku, wymogły zapis: „Oficerowie i żołnierze będą nosić z wdzięcznością kokardę narodową Republiki Cysalpińskiej, jako sprzymierzonej i przyjaciółki Republiki Francuskiej, od której Polska oczekuje swego odrodzenia”. J.H. Dąbrowski komentując ten fakt w Pamiętniku Legionów błędnie pisał, że Legiony miały zachować kokardy i chorągwie kolorów narodowych polskich.
Nowe kokardy miały mieć barwy zielono-biało-czerwone. Ale legioniści, mimo podpisania tej konwencji, nie zmienili kokard. Budziło to niezadowolenie władz Republiki Cysalpińskiej oskarżających generała Dąbrowskiego o niedotrzymywanie zawartych umów. W Dyrektoriacie interweniował w tej sprawie, domagając się kategorycznie noszenia kokardy zielono-biało-czerwonej, poseł Republiki Cysalpińskiej w Paryżu Jan Galeano Serbelloni. W konflikt zaangażował się osobiście przebywający wówczas w Paryżu Tadeusz Kościuszko. Naczelnik w liście z 16 marca 1799 roku do Dyrektoriatu, i w kolejnym z 25 marca do ministra spraw zagranicznych opowiedział się za przyznaniem Polakom kokardy w barwach narodowych. Spór znalazł odzwierciedlenie w projekcie dotyczącym formowania Legionów Pomocniczych Republiki Helweckiej, który w marcu 1799 roku przygotowywał generał Karol Kniaziewicz. Pamiętając o konflikcie z władzami Cysalpiny, w przygotowywanej umowie, zgodnie z projektem Tadeusza Kościuszki, zastrzegano dla legionistów kokardę w barwach: białym, karmazynowym i granatowym.
Ostatecznie głos w sprawie kokardy zabrał ówczesny minister spraw zagranicznych Republiki Francuskiej Charles Talleyrand, który w liście z 1 kwietnia 1799 roku stwierdził, że choć kokardy francuskie powinni nosić tylko żołnierze francuscy, bo jest to przywilej wojsk narodowych, a legioniści polscy we Włoszech winni przyjąć barwy Republiki Cysalpińskiej, to biorąc pod uwagę fakt, że posiłkowe wojska szwajcarskie noszą własną kokardę, można Polakom przyznać prawo noszenia kokard w barwie zbliżonej do francuskiej: białej, karmazynowej i granatowej, czyli w barwie polskiej. Stwierdzając, że nie ma w tym niczego złego, co by uchybiało Cysalpinie, zapowiedział poparcie takiego rozwiązania przez władze francuskie. Jak zaznaczał generał Kniaziewicz w listach z 14 kwietnia i 1 maja 1799 roku do Jana Henryka Dąbrowskiego, pisząc o decyzji Talleyranda: „znalazł rząd rzecz słuszną, ażeby nosili legioniści kokardę swego narodu: granatową, karmazynową i białą”. Nie rozwiązało to sporu, a przyjęte barwy władze cysalpińskie nieustannie kwestionowały. W Legionach pozostały jednak kokardy biało-karmazynowo-granatowe.
Literatura:
Askenazy S.: Napoleon a Polska. T. 1–3. Warszawa 1918–1919
Dąbrowski J.H.: Pamiętnik wojskowy Legionów Polskich we Włoszech. Wyd. i oprac. L. Miłkowski. Poznań 1864
Pachoński J.: Generał Jan Henryk Dąbrowski 1755-1818. Warszawa 1981.
Pachoński J.: Legiony Polskie. Prawda i legenda 1794-1807. Warszawa 1969-1971, t. 1-3.
Skałkowski A.: O kokardę Legionów. Lwów 1912.

Dystynkcje Legionu Włoskiego
Kapral - to podoficer młodszy, kaprale nie nosili żadnych podoficerskich epoletów tylko dokładnie takie jak szeregowi poszczególnych specjalności / kompanii. Na rękawie nosili dwa sukienne!!!!! galony ----- oraz galon na czapce niciany. Kordony (sznur przy czapce) jak u szeregowych.
Sierżant - sierżant na rękawie miał jeden srebrny!!!!! galon, niekoniecznie ukośny, mógł być w kształcie kąta ramionami w dół
- sierżant szef dwa srebrne galony.
-
sierżant - karmazynowy epolet obwiedziony srebrnym galonem wokół, torsada karmazynowa ( torsarda- sznurek obszyty wokół „talerzyka”), frędzla srebrno karmazynowa
-
st. Sierżant - karmazynowy epolet obwiedziony srebrnym galonem , torsada srebrno – karmazynowa , frędzla srebrno-karmazynowa . Na czapce galon.
W Legionach Włoskich – obowiązywał kolor dystynkcji srebrny lub biały.
W Legionie Naddunajskim przyjęto złote dystynkcje.
Oficerowie
Podporucznicy epolet na taśmie srebrnej dwa równoległe pręciki albo pręciki krzyżujące się gęstym zygzakiem, frędzla srebrna drobna, torsada srebrna gruba zakończona po bokach cienką srebrną frędzlą
Porucznicy epolet tak samo jak podporucznicy z tą różnicą, że przez środek taśmy epoletu i kontr epoletu biegł bardzo cienki karmazynowy paseczek tzw "pręcik" , torsada jaki u p.p.
Kapitanowie na lewym ramieniu epolet z frędzlą, taśma srebrna gładka, torsada jak u porucznika, a na prawym ramieniu kontr epolet srebrny. Kapitanowie byli dowódcami kompanii.
Adiutanci ------ TYLKO W STOPNIU KAPITANA !!! nosili swoje dystynkcje kapitańskie w odwrotnym układzie epoletu z kontrepoletem . Zwano ich : kapitan-adiutant-major ( z łac. Major to jest starszy). Przy tłumaczeniu na wprost „ Starszy kapitan sztabowy”.
Podpułkownik – szef (batalionu, lub szwadronu) nosili na lewym ramieniu epolet z bulionami (taki sam jak u pułkownika i majora, gruby bulion) a na prawym ramieniu kontr epolet (czyli epolet pozbawiony bulionow lub frędzli) Oczywiście zdarzało się, że batalionem dowodził czasem nawet i porucznik, ale nie etatowo tylko w zastępstwie oficerów do tego powołanych i tylko podczas ich nieobecności spowodowanej np. śmiercią w trakcie walki czy delegacją.
Major – nosił takie same dystynkcje jak pułkownik tylko, że:
- jeśli bulion był srebrny to taśma naramiennika była złota
- jeśli bulion był złoty taśma naramiennika była srebrna..
Pułkownik – nosił dwa epolety z grubą frędzlą dwa takie same już bez kontr epoletu, dowodził pułkiem
Generał -na epoletach, pojawiają się gwiazdki dopiero u generałów. Na dużych epoletach z bulionami (buliony to bardzo grubą frędzlą)
- dwie gwiazdki dla gen. brygady
- trzy dla gen. dywizji.
Opracowano przy współpracy z gen. grh Andrzejem Ziółkowskim.
Zebrał
Kpt. grh Marek Szczerski
Ryngraf
Ryngraf w Polsce najbardziej kojarzy się z konfederatami barskimi. Geneza jego sięga średniowiecza i wywodzi się z rycerskiego obojczyka, a więc części zbroi. Z początku znajdował się pod płytą napierśnika. Gdy zbroja płytowa zaczęła zanikać, obojczyk pozostawał jedynym wciąż wykorzystywanym jej elementem, stanowiąc jednocześnie oznakę przynależności do stanu rycerskiego (wojskowo oficerskiego). Początkowo składał się z dwóch zawiasowo złączonych płyt ściśle przylegających do ciała. Przedniej większej i tylnej mniejszej. Przednia płyta dalej stanowiła element osłonowy okolic serca ale również ze względu na dużą powierzchnię stanowiła doskonałe miejsce na zdobienia, takich jak panoplia, herby, motywy mitologiczne czy religijne. Dopiero w XVIII wieku z obojczyka znika zawias i tylna część, zastąpione łańcuszkiem ozdobnym srebrnym a nawet czasami złoconym. Tym sposobem wykształca się ryngraf. W związku z jego pomniejszeniem przestaje stanowić osłonę ciała a nabiera znaczenia symbolicznego jako oznaka godności oficerskiej. W Polsce oficerskie ryngrafy pojawiły się w epoce saskiej i noszone były w wojskach autoramentu cudzoziemskiego. Ryngrafy konfederackie, miedziane i złocone najczęściej, nawiązywały do obojczyków husarii i stanowiły symbol patrioty Polaka.

Kolor sukna
Jednym z wielu tematów gdzie ostro się dyskutuje jest kolor sukna . My zdecydowaliśmy się na kolor ciemny chaber.
Nie jest to kolor, który spotyka się na reprodukcjach ale jest zbliżony. Inna część rekonstruktorów opiera się
na zachowanych zabytkowych mundurach, które obecnie są prawie czarne i uważają, że taki kolor jest obowiązujący.
Tak się dzieje z suknem po latach, ono po prostu zmienia kolor i z wiekiem ciemnieje. Rozpatrując kolor trzeba
mieć na uwadze koszty , możliwości techniczne farbiarni, upodobania estetyczne i przyzwyczajenia południowców.
Mundury w południowym słońcu nie ciemniały lecz przeciwnie płowiały ( jaśniały)od słońca. W 2005 roku byłem w
manufakturze sukienniczej z 1907r . pod Bon , ta manufaktura dalej działa !!!!!! . Można tam jechać sprawdzić
w jakich warunkach pracowały farbiarnie w XIX w. . Przepis na kolor jest napisany kredą na brudnej ścianie !
Waga do ważenia odczynników była uchylna , a odważniki nigdy nie były legalizowane ! W tamtych czasach nie
istniało jeszcze pojęcie powtarzalność produkcji. Oznacza to, że każda partia materiału była innego koloru,
oczywiście było np. granat ale zawsze inny odcień. Nie chcę kolegom opisywać produkcji barwników , ale to taki
sam sposób produkcji i jej powtarzalności. W ocenie poruszonych aspektów uważam ,że sprawa koloru mundurów jest
względna i trzeba mieć trochę dystansu i rozsądku.
Czapka - Rogatywka
Zaczynając omawianie części umundurowania zaczniemy od czapki czyli rogatywki . Jak widać na złączonych
planszach była to rogatywka miękka koloru munduru , obszyta wypustką koloru wyłogów, dół czapki obszyty był
barankiem.
6/ huzar pieszy 1800 r.
Wzór czapki nie jest przypadkowy, Legia Włoska miała działać destrukcyjnie na Polaków zaboru austryjackiego
wcielonych do armii cesarskiej. W tradycji polskiego wojska przed rozbiorowego prawo do noszenia rogatywki miała
szlachta. Dla chłopa był to wizerunek Pana , któremu wszystko wolno i który jest bogaty. Ta rogatywka i inne tradycje
obozu żołnierskiego Legii Włoskiej , wzbudziły wielki niepokój w polskich korporacjach rodzinnych zarządzających
wielkimi latyfundiami. Dla żołnierzy dezerterujących ze służby cesarskiej miało to wielkie znaczenie. To dla
wolności łączyli się z JH Dąbrowskim , który był dla nich wyzwolicielem z obcej niewoli i niewolnictwa zarazem.
Takiej wolności magnaci nie chcieli, woleli zabory.
Powracając do czapki to wkrótce rogatywka będzie wysoka , dalej bez daszka z futerkiem. Przybędzie jej daszek
kosztem futerka na rzecz gładkiej skóry
7/ Huzar pieszy 1800 r.
W legionach poza nauką sztuki wojennej, uczono czytać i pisać polskich uciekinierów, którzy w większości
byli chłopami pańszczyźnianymi siłą wcielonymi do armii zaborczych. Uczono ich również demokracji poprzez
radę administracyjną która dawała możliwość odwołania od krzywdzących decyzji dowódcy. Zniesiono kary cielesne,
wprowadzono musztrę francuską przetłumaczoną na język polski. To wtedy na epolecie żołnierze mieli na epoletach
„wszyscy ludzie wolni są braćmi” (epolet). Ta wywrotowa demokracja była groźniejsza dla zaborców jak wartość
militarna Legii Włoskiej . Należy pamiętać, że wtedy w Polsce chłop był pozbawiony wszelkich praw. Jego panem
był szlachcic lub dzierżawca, nie było mowy o sprawiedliwości, chłop za byle co dostawał w mordę, to była łagodna
kara, jak był pyskaty czy leniwy, to były dyby i adekwatna ilość batów na gołe plecy. A JH Dąbrowski wpajał swoim
żołnierzom ideały rewolucji francuskiej Równość Wolność Braterstwo
Plansze załączone pokazują :
1/ Ułana z 1794r.
2/ tablice mundurowa Legii Włoskiej (wyk. wywiad carski)
3/ obraz olejny gen . Jana Henryka Dąbrowskiego okres Legii Włoskiej
4/ rysunek oficera Kawalerii Narodowej 1790-1794
Czechczery – spodnie obozowe.
W klimacie gorącej Italii spodnie wełniane nie były dobrym rozwiązaniem okresach ciepłych,
dlatego powszechnie stosowano w legii lekkie spodnie zwane czechczerami. Były one koloru
białego, co było w Italii zasadą. Nie można sobie wyobrazić, aby Arme d”Italir Legie Polone
mogło wyglądać jak biedota w spodniach trzeciego gatunku niebielonych, bo nie budziliby
respektu i nie byliby atrakcyjnym i praktycznym wojskiem. Trzeba pamiętać, że we Włoszech
równolegle tak jak do legii można się było zaciągnąć do wojsk austrjackich, francuskich,
pruskich a nawet angielskich. Kolor biały był droższy od płótna lnianego niebielonego. Były
jeszcze inne przesłanki, które decydowały o używaniu czechczerów lnianych bielonych, tym
czynnikiem były wysokie temperatury panujące we Włoszech. Dąbrowski był zmuszony w okresie
letnim ćwiczenia prowadzić o godzinie 3 rano, ćwiczono do godz. 10. W Polsce mieliśmy takie
doświadczenia współcześnie, w Pułtusku, kiedy można było wylać na siebie kubeł wody i po kilku
minutach wszystko było suche. To są względy praktyczne. Były jeszcze względy ekonomiczne,
śledząc historię powstawania legionów zwraca uwagę ciągły brak pieniędzy na umundurowanie.
Dlatego stosowanie spodni lnianych bielonych a nie tylko suknianych w rekonstrukcjach
historycznych, wydaje się być rozsądnym rozwiązaniem.
Technologia bielenia lnu była znana od bardzo dawna już w starożytnej Grecji.
Bielenie lnu. Z roślin włóknistych, len należy do najwcześniej znanych ludzkości.
Spostrzeżenia robione na żaglach dały zapewne pochop do bielenia lnu na słońcu.
Przypadek naprowadził na myśl posypywanie płótna popiołem drzewnym, Lub też gotowania
go w ługu przygotowanym z popiołu. Grecy zastosowali nawet ługi wapienne, jak o tym
świadczy wzmianka Ksenofonta.
W nowszych czasach w Holandyi, która zdobyła sławę wyrobami płóciennemi, wypracowany
został tzw. „ holenderski” albo „powietrzny” sposób bielenia. Płótno surowe, w celu
usunięcia, szlichty, poddawano fermentacji. Następnie płukano i rozpościerano na łąkach,
gdzie po każdym wyschnięciu polewano wodą. Potem następowało ługowanie, kwaszenie w mleku
kwaśnem i znowu bielenie na łące, Aż do osiągnięcia żądanej białości. W roku 1784 Berthollet
wykazał własności bielące związków chloru, gorliwie zajęto się wprowadzaniem udoskonaleń
bielenia…. Tak powstał tzw. „irlandzki” sposób bielenia polegający na stosowaniu chlorku
wapnia……… Chemik polski sierpień 1904r”)
Spodnie z tyłu mają rozcięcie do sznurowania, aby można było je dopasować do żołnierza,
ponad to były pomarszczone ( nie były obcisłe) prawdopodobnie ze względu higienicznych z
powodu braku bielizny. Z przodu klapa zapinana na 5 guzików z kieszeniami, powyżej klapy jest
pas zapinany na dwa guziki z przodu. Nogawki u dołu rozcięte.
Peleryna

Peleryna męska, 1823
Peleryna - wierzchnie okrycie, bez rękawów, zarzucone na ramiona i spięte na piersiach albo na ramieniu, noszone od czasów antycznych przez obie płcie.
W średniowieczu, a także w wiekach późniejszych często używali jej pielgrzymi podczas wędrówek do miejsc kultu. Szczególne znaczenie ta część garderoby uzyskała na przełomie XIX i XX w.
Halsztuk

Ludwig van Beethoven w halsztuku
Halsztuk - wyparta przez krawat trójkątna chusta noszona na szyi przez mężczyzn w XVIII i XIX wieku; biała lub kolorowa, często haftowana.